Stanisław Jakobejus

          W 1540 r. w dość zamożnej rodzinie mieszczańskiej urodził się Stanisław Jakobejus.  Ojciec sprawowal w mieście urząd wójta. Znani są z imienia bracia Stanisława. Jeden z nich – Wawrzyniec, również studiował w Krakowie, krótki czas wykładał na Akademii, wkrótce zrezygnował z kariery profesorskiej. Drugi brat Teofil, po ojcu pełnił funkcje wójta w Kurzelowie. Wójtstwo było wyróżnieniem i stawiało rodzinę wyżej w hierarchii społecznej.        

     Po ukończeniu kolegiackiej szkoły w rodzinnym Kurzelowie – jako osiemnastoletni młodzieniec - został wpisany na listę uczniów Uniwersytetu Krakowskiego w roku 1558. Korzystał z pomocy swego brata ciotecznego Jana Musceniusza, który kierował wówczas katedrą astrologii na Uniwersytecie.  W pięć lat później został bakałarzem, a w 1566 r. magistrem sztuk wyzwolonych.

           Pracę nauczycielską rozpoczął Jakobejus od nauczania w szkole parafialnej przy kościele mariackim w Krakowie. W 1565 r. Kurzelowita wykładał arytmetykę na Uniwersytecie i przez krótki czas był docentem. Już w 1567 r. wszedł do Kolegium Mniejszego, a w rok później objął katedrę astrologii po rodaku Musceniuszu.

          Po otrzymaniu niższych święceń kapłańskich przyznano mu kanonię św. Anny. Kiedy osiągnął w niej godność dziekana, został członkiem Kolegium Większego. Sytuacja materialna Jakobejusa znacznie się poprawiła, gdyż mógł czerpać korzyści z nadanej mu wsi Trątnowica.

          Posiadając zdolności w naukach ścisłych, matematyce, uczony z Kurzelowa odznaczał się również zaletami z dziedziny humanistycznej. Jego osobista kultura humanistyczna wynikała ze znajomości ludzi, ich problemów. Znał nie tylko mieszkańców ziemi polskiej, ale też z innych terenów europejskich. Tę znajomość nabywał, między innymi będąc w składzie polskich poselstw, udając się w zleconych misjach poza granice kraju. Był sekretarzem poselstwa polskiego do króla Henryka Walezego do Paryża w 1574 r., gdy ten ociągał się z przyjazdem do Polski,, w cztery lata później w 1578 r. do papieża w Rzymie, w sprawie konfliktu Akademii Krakowskiej ze sprowadzonymi do Polski jezuitami. Kilkakrotnie podróżował z Krakowa do Warszawy, do króla polskiego z trudnymi problemami uczelni.

           Jako profesor matematyki, Jakobejus niestety nie do końca spełnił pokładane w nim nadzieje, a to z tej racji, że nie pozostawił po sobie żadnych dziel edytorskich.

          Stanisław układał coroczne prognostyki i pisał kalendarze. Zachowały się jego prognostyki z  lat 1570-1577. Wykłady uniwersyteckie, nauczanie w szkole, pisanie kalendarzy i prognostyków, dawało autorowi znaczne dochody. Dodatkowe dochody uzyskiwał z utrzymywania prywatnych konwiktorów. W tym czasie Jakobejus czynił wiele zapasów i fundacji dla Uniwersytetu, dla studentów i instytucji społecznych w rodzinnym Kurzelowie.

          W 1578 r. uczony z Kurzelowa wyjechał na studia medyczne do Padwy. W tym czasie wiele podróżował  po zachodniej Europie. Zaprzyjaźnił się z posłem Kurii Rzymskiej Pawłem Uchańskim i na krótki czas został jego sekretarzem. Po ukończeniu studiów, w 1580 r. uniwersytet padewski przyznał mu doktorat z medycyny. Jednak sukcesy zagraniczne nie zjednują mu przyjaciół i profesorów w Krakowie. Usunięto go z Kolegium Większego, stracił tez kanonię przy kościele św. Floriana. W tych trudnych i przykrych momentach swej kariery Jakobejus nie utracił szacunku dla swojej uczelni i w czasie nieporozumień ponawiał dla niej zapisy fundacyjne.

          Stanisław Jakobejus zmarł 30 czerwca 1612 r. i pochowany został w kościele św. Floriana w Krakowie obok Jana Musceniusza. Profesor z Kurzelowa testamentem przeznaczył pokaźne legaty dla Uniwersytetu Jagiellońskiego, dla krakowskich kościołów św. Floriana i św. Anny. Spore darowizny przekazał też dla krakowskich szpitali- przytułków. Nie zapomniał również o rodzinnym Kurzelowie, obdarowując kolegiatę, szkołę i szpital. Pewne wsparcie pieniężne zostawił dla studentów Uniwersytetu pochodzących z Kurzelowa. Częściowo sfinansował zakup gotyckiej monstrancji dla rodzinnej parafii. Całą bogata bibliotekę Jakobejusa przejął jego rodak i kuzyn Jan Brożek.